środa, 2 września 2015

#4 Słowa ukryte w piosenkach


Należę do osób, które gdy spodoba im się jakaś piosenka analizują także jej tekst. Lubię, gdy za wpadającą w ucho melodią idzie jeszcze jakiś przekaz, a nie tylko zbiór przypadkowych wyrazów. 


Moje ulubione cytaty z piosenek: 

“Love is the reason why
Miracles never die”


Lady Antebellum - I Did With You


“Every day, every hour
Turn the pain into power” 

The Script - Superheroes


"Cause love only comes
once in a while
and knocks on your door
and throws you a smile
and takes every breath,
leaves every scar,
speaks through your soul
and sings to your heart"

Lady Antebellum – If I Knew Then


"Cause she's just like the weather, can't hold her together
Born from dark water, daughter of the rain and snow [...]
She wants the silence but fears the solitude
She wants to be alone and together with you "

Florence And The Machine - Landscape

"I taką wodą być,
co otuli ciebie całą,
ogrzeje ciało, zmyje resztki parszywego dnia.
I uspokoi każdy nerw,
zabawnie pomarszczy dłonie,
a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać."

Happysad - Taką wodą być


"Si tu tombes beaucoup trop bas
Si tu perds confiance tourne-toi vers moi
Feel the wind blow softly through my hair
I'm invincible whenever you are there" 


"And I don't want the world to see me
'Cause I don't think that they'd understand
When everything's made to be broken
I just want you to know who I am"



"I wish I could lay down beside you
When the day is done
And wake up to your face against the morning sun
But like everything I've ever known
You'll disappear one day
So I'll spend my whole life hiding my heart away
I can't spend my whole life hiding my heart away"

Adele - Hiding my Heart


"Please leave your taste on my tongue
Paperweight on my back
Cover me like a blanket"


"I have died everyday waiting for you
Darling don't be afraid [...]
And all along I believed I would find you
Time has brought your heart to me
I have loved you for a thousand years
I'll love you for a thousand more."



źródło

Zwracacie uwagę na teksty Waszych ulubionych piosenek czy nieszczególnie? 

 
Pozdrawiam, Agulens

czwartek, 27 sierpnia 2015

#3 Again


Jednak systematyczność w blogowaniu to nie moja mocna strona :D.

Ostatni semestr studiów okazał się wyjątkowo wymagający, znacznie bardziej niż się tego spodziewałam. Spowodowało to, że trochę dałam swojemu organizmowi popalić. Spędzałam 90% dnia przed komputerem. Potrafiłam spać godzinę-dwie dziennie. Jadłam wtedy kiedy potrzebowałam niezależnie od pory dnia czy nocy w tym masę słodyczy. Jak to czytam to brzmi ekstremalnie wręcz, ale niestety tak było. Jednak to już za mną :). 


W sierpniu zaczęłam intensywnie dbać o siebie. W miarę systematycznie biegam (ale przynajmniej raz w tygodniu jest zawsze ;)). Sprawia mi to wielką radość. Mimo tego, że wyglądam potem jak buraczek :D. Więc uwagi poświęcam pielęgnacji ciała. Szczególnie skóry twarzy, której słodycze dały się we znaki. Jem na pewno zdrowiej. Całkiem słodyczy nie wyeliminowałam, ale teraz są to rozsądniejsze ilości, a nie tabliczka czekolady na raz :D.


Dbając o swoją sferę cielesną, nie zapominam też o duchu. Może nie jest to zbyt wyszukane, ale staram się aby każdego dnia towarzyszyła mi książka. Chociaż kilka stron dziennie. Zawsze to lepiej niż bezproduktywne patrzenie w telewizję :). 


Pomysły na posty mam. Są w mojej głowie póki co ale mam nadzieję na wprowadzenie ich w życie :)

Zdecydowanie więcej dzieje się na moim instagramie klik, na którego serdecznie zapraszam :) 

http://instagram.com/agulens/

Miałam napisać kilka słów, a jednak się rozpisałam a to dobrze wróży :). Dziś zostawiam Was z obrazkami z pozytywną energią, lubię takie motywacje :).








Pozdrawiam, Agulens

poniedziałek, 5 stycznia 2015

#2 Izolacja



Na jednym z kazań ksiądz poruszył dość powszechny, lecz rzadko poruszany problem- IZOLACJA. Nawiązał wtedy do ludzi chorych na trąd. Kojarzysz ich zapewne ze szkoły, lekcji religii czy historii. W obecnych czasach, kiedy media nagłaśniają tylko to kto z kim wziął ślub/ rozwód nie mówi się o ludziach trędowatych, bo to nie jest ani sensacją ani ładnym wizualnie obrazem. Tak jak w dawnych czasach istnieją wioski ludzi dotkniętych tą chorobą. Między innymi w Rumunii, Indiach, Brazylii czy Chinach.


Jednak izolacja nie dotyczy jedynie osób trędowatych, myślę że doświadczył jej każdy z nas. W mniejszym lub większym wymiarze.
Niestety ludzie często, gdy napotykają osoby: różniące się od nich, posiadające trudniejszy charakter, chore, niepełnosprawne, biedne- po prostu takie, które „im wadzą” izolują je od siebie.

Choroba, niepełnosprawność 


Przyznaj się sam sobie – ile razy odwróciłeś głowę widząc osobę na wózku inwalidzkim, dziecko z Zespołem Downa czy dysmorfią twarzy? Przecież ci ludzie tak jak my czują i chcą żyć w tym świecie, a nie obok niego. O ile łatwiej byłoby po prostu się do nich uśmiechnąć, kiedy spotykamy ich na ulicy? Myślę, że byłby to dobry nawyk. Dla nas to niewielki gest, a dla tych ludzi może znaczyć wiele.

Postęp, „lepsza sytuacja” 


Niestety Polacy są narodem, który zamiast cieszyć się z sukcesu sąsiada, w najlepszej wersji mu zazdroszczą. Bardzo nie podoba mi się ta mentalność… Jeżeli ktoś zapracował sobie na lepszy dom, ocenę, nową sukienkę to dlaczego mam mu zaraz wbijać nóż w plecy? Sama doświadczyłam tego, kiedy zmieniłam kilka spraw w swoim życiu. Byłam bardzo podekscytowana tymi zmianami. Szczególnie, że włożyłam w nie dużo wysiłku i serca. „Zapłatą” za to było odsunięcie się ode mnie kilku osób, które życzliwe mówiły- Zmieniłaś się, nie jesteś już taka jak kiedyś...
Nad tą kwestią rozwijać się nie będę, zapraszam na post Ani, w którym zostało to dogłębniej przeanalizowane klik 

Trudny charakter 


Uważam, że nie ma ludzi z natury złych. Wszystkie nasze zachowania wywodzą się z naszej psychiki, przeszłości. Duży udział ma też tutaj dzieciństwo. Teraz powiesz- to jak ktoś miał trudne dzieciństwo to trzeba mu wszystko wybaczyć. Otóż, nie! Sama nie miałam bajkowego dzieciństwa. Nie oznacza to, że teraz pozwalam sobie na rozpustne życie, użalanie się nad sobą i popadanie w nałogi.
Jednak każdy ma swoją, indywidualną, silniejszą bądź słabszą psychikę. Dlatego myślę, że momentami warto zastanowić się czy nie lepiej spróbować porozmawiać z taką osobą, zamiast doprowadzać do kolejnej kłótni. Wiecie o tym, że : krzyk jest najczęściej oznaką bezsilności?
A może ta osoba już wcześniej była izolowana przez otoczenia stąd jej reakcją obronną jest automatyczna separacja od otoczenia? Wierz mi pozory bardzo mylą… Nie bójmy się osób, które były odrzucane przez poprzednie towarzystwo. Cieszę się, że w ostatnim czasie opamiętałam się i dałam szansę wspaniałej dziewczynie, która kryła się z powodu wcześniejszego wyobcowania przez społeczeństwo.



Skupiłam się w sumie na trzech głównych przyczynach izolacji, które zauważam w swoim środowisku. Niestety jest ich znacznie więcej.

A jak to jest u Ciebie? Doświadczyłeś izolacji? Zauważasz ją wokół siebie? 


Pozdrawiam,
Agulens

niedziela, 4 stycznia 2015

#1 Nowy Rok =nowy początek

Nigdy nie wiem jak mam się przywitać. Nie chcę, żeby było to zbyt formalne albo w drugą stronę- infantylne. Dlatego napiszę- Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Rozgość się i czuj się dobrze. Jak masz jakieś pytania, pisz śmiało :).

Swoją przygodę z blogowaniem rozpoczęłam już kilka, dobrych lat temu. Trwało to zazwyczaj dość krótko. Brakowało zapału, weny i systematyczności. Ostatnio przez ponad dwa lata współtworzyłam blog z zupełnie innej dziedziny. Jednak jak to mówią :” Coś się kończy, coś się zaczyna”.

Pewnie zastanawiasz się: O czym będzie ten blog? Co będę tu tworzyć? Już odpowiadam ;). Lubię pisać, mimo tego, że mam stricte ścisły umysł. Może przez to, że jestem nieuleczalną romantyczką? Pewnie po części tak. Należę do osób, które nie przechodzą obojętnie obok wielu spraw. Takich codziennych, ale i tych o głębszym sensie. Chciałabym się jednymi i drugimi dzielić z innymi ludźmi. Często trudno wypowiedzieć to co leży na sercu, zdecydowanie łatwiej to napisać. Tak będzie na tym blogu.

Nie uciekaj! Nie myśl, że będę poruszać tylko sprawy nad którymi trzeba zatrzymać się na dłużej. Będą też luźne posty o: makijażu, moim czasie wolnym, fitnessie. Czasami zbitki zdjęć z ostatnich dni, bo lubię fotografować swoje otoczenie ;). Czyli ostatnio lubiane przez wiele osób słowo- lifestyle.

Z racji swojego kierunku zastanawiam się nad notkami dotyczącymi diagnostyki laboratoryjnej. Interpretacja badań i objawów chorobowych. Pewnie się na nie zdecyduje, jednak w późniejszym czasie, bo będą wymagały konsultacji z odpowiednią literaturą medyczną.

Nie potrafię odpowiedzieć jak często będą ukazywały się posty. Najlepiej tworzę pod wpływem weny-nic na siłę! Dlatego w zależności od przypływu weny i dysponowania wolnym czasem będę się tutaj pojawiać ;)

Tyle na początek. Mam nadzieję, że chociaż trochę zachęciłam i będziesz tu zaglądać częściej :) 



Z pozdrowieniami,
Agulens